Działa. Najpierw zdarcie starej warstwy przy pomocy papieru ściernego od gradacji 600 do 3000 i potem aplikacja oparów płynnego poliwęglanu K2. Zobaczymy jak długo to wytrzyma, ale na pewno efekt jest zadowalający i prosty w aplikacji. Płynu wystarczy na 5 aut spokojnie.

Rewelacja, reflektory w Fabii odzyskały blask. Aplikacja bajecznie prosta, dobrze robić to w pomieszczeniu albo przy bezwietrznej pogodzie. Ilość w butelce wystarczy spokojnie nawet na 100 aplikacji. Na jak długo wystarczy ta powłoka czas pokaże, ale nawet raz na rok to bez problemowa akcja. Warto przed naparowaniem środka przyłożyć się do szlifowania klosza. Ja zacząłem papierem 2000, potem 2500, na koniec 3000.

Zestaw od K2 w moim przypadku sprawdził się idealnie. Po ręcznym zmatowieniu papierami ściernymi od 800 do 3000 (mocno zmatowiałe reflektory) uzyskałem rewelacyjne rezultaty. Polecam !!

Polecam. Produkt spełnia swoje zadanie w 100% warto się dokładnie przyłożyć do zmatowienia papierami od 400 do 3000 . Należy uważać aby nie nanosić warstwy na już napylona powierzchnię. Powstają białe plamy jeśli klosz nie jest doszlifowane równo i dobrze odtłuszczony.

Działa super, póki co efekt się utrzymuje a minęło kilka dobrych miesięcy. Należy uważać by za bardzo nie przechylić czajniczka, bo płyn może wyciec i zniszczyć powierzchnie reflektora, co będzie skutkowało potrzebą ponownego szlifowania (tak jak było u mnie :( )

Świetny produkt. Na razie oceniam efekt zaraz po użyciu, zobaczymy jak z trwałością. Reflektor pociągnęłam papierem wodnym od P1500 do 5000, potem polerka pastą, porządne odtłuszczanie i na końcu Vapron. 5 min pracy na każdy z reflektorów, bardzo łatwe użycie. Wszystko wyschło przez noc i moja Mazda ma nowe oczy. 😁 Fotki przed i po. Polecam

Potrzebowałem na szybko poprawić wygląd bardzo zniszczonych lamp przed przeglądem. Nie chciało mi się bawić cały dzień bo samochód nadaje się na szrot i jeździ 3 razy do roku jak trzeba coś przewieźć. Rysy były ogromne i wyprowadzenie ich zajęłoby godziny. Przejechałem tylko trzema papierami 220, 320 i 600. Innych nie miałem pod ręką. Bardziej chodziło mi o usunięcie przebarwień niż głębokich rys bo w tym szrocie nie warto. Po wszystkim efekt prezentuje się jak na zdjęciach. Taki proces wystarczył żeby nie walić innym po oczach. Produkt bardzo polecam. Nawet bez spędzania godzin na szlifowaniu udało się doprowadzić lampy do stanu odpowiadającego reszcie tego złomu.

10/10!! Generalnie nigdzie wam tego nie powiedzą ale polerowanie pastami polerskimi poliwęglanu nigdy nie przyniesie oczekiwanych efektów. Zawsze pod sztucznym światłem (a reflektor takim źródłem światła oczywiście jest) zostaną mikroryski po polerce. Próbowałem wypolerować reflektor najdrobniejszymi pastami polerskimi (nawet do szyb lub menzerna 3800 finish, modelarska tamiya finish, k2 lamp doktor) i żadna nie dała rady. Nieco zrezygnowany przed położeniem klaru stwierdziłem, że spróbuję jeszcze owego czajniczka. Po szybkim telefonie do pomocy technicznej K2 i kilku pytaniach jak działa produkt stwierdziłem że spróbuję bo klar to ostateczna metoda (zawsze może się złuszczyć choćby od wewnątrz co po sklejeniu lamp może być problemem). Efekt? WOW! To działa! Niewiele jest na rynku produktów, które rzeczywiście działają tak jak w cholernej reklamie lub filmie promocyjnym!!! Faktem jest że powierzchnia była przygotowana ponieważ miałem mocno zniszczony klosz. Wyglądało to następująco, kolejno papiery 800 - 1200 - 1500 - 2000 - 2500 - 3000, pasta polerska menzerna 3800 i na koniec czajniczek - nieco inaczej niż w instrukcji produktu ponieważ ta mówi o samym zmatowieniu a nie jeszcze o polerowaniu. Mi zależało na likwidacji mikrorys z poliwęglanu po pastach co czajniczek wykonał rewelacyjnie! Podczas procesu osadziło mi się nieco kurzu ale rys po polerce się pozbyłem! Ostateczny efekt to fabryczna przejrzystość klosza, jeśli ktoś wykona to w czystym pomieszczeniu bez kurzu. Pierwsze zdjęcie to efekt samej pasty polerskiej (przejrzystość klosza była niemalże idealna ale po podświetleniu sztucznym światłem na jaw wychodziły hologramy po pastach polerskich), drugie zdjęcie to ten sam reflektor po dodatkowym zastosowaniu czajniczka (niestety osadził się kurz).

Ten produkt to jakoś kosmos :-o Co prawda dużo czasu mi to zajęło, aby to ładnie zeszlifowac , ale w efekcie lampy jak nowe. Tylko uwaga nie dotykajcie tym dziubkiem do lampy bo plastik wtedy miękki zostaje na lampie !

Zestaw jest ok, banalnie prosty w użyciu, najważniejsze to odpowiednio przygotować lampy. W moim przypadku wystarczył papier wodny gradacji 1000 (można jeszcze poprawić drobniejszym) potem pasta G3, dokładne mycie, suszenie i odtłuszczenie alkoholem izopropylowym (IPA), na końcu opary z czajniczka i już. Efekt końcowy zależy od stopnia zużycia lamp oraz od tego jak je przygotujemy, mi to zajęło około 1 godziny na dwie lampy i jest spoko, płynu zużyłem bardzo mało, wydaje mi się że z butelki w zestawie zrobił bym jakieś 15 - 20 kompletów lamp. Jedyny mały minus to słabo spasowane połączenie wtyczka - czajniczek, przy podłączaniu nie wyczuwa się charakterystycznego "kliknięcia". P.S. W internecie znalazłem pomysły typu: "kup sobie aceton i będzie taniej". Nie prawda, nie wierzcie w to, płyn z zestawu to nie jest aceton, nawet zapachem go nie przypomina (mam do czynienia z acetonem w pracy i wiem jak działa) . Jeżeli użyjecie acetonu to po wyschnięciu lampy będą białe jak mleko.

Vapron K2 to rewelacja urządzenie do rgeneacji reflektorów ,powiem szczerze ,że przewyższył moje oczekiwania i lampy wygladają jak nowe ! Rewelacyjny produkt !polecam !

Produkt czyni cuda. Godzina pracy ale efekty więcej niż zadowalające. Lampy praktycznie jak nowe. Trzeba tylko być pewnym że lampy nie są szklane i przyłożyć się do szlifu papierami ściernymi. Auto musi być w cieniu i praca w osłonięciu od wiatru.

Opinie na temat zakupu były podzielone, ale po zastosowaniu specyfiku i wcześniejszej lekkiej polerce papierem od 1000 do 1600 efekt końcowy wyszedł mega. Bardzo polecam. Porada dla osób które będą robiły te pierwszy raz sprawdźcie stan swoich reflektorów jeżeli nie są mocno porysowane zacznijcie od papieru nawet 1800 tak żeby zetrzeć tylko pierwszą warstwę tą uszkodzoną przez promienie UV

Zestaw spełnia oczekiwanie, reflektory stają się błyszczące i przejrzyste aczkolwiek nie we wszystkich samochodach. Po kilku zastosowaniach trafiłem na samochód renault koleos w którym lampy podczas zachodzącej reakcji nie stawały się takie jakich oczekiwałem. Nie wiem tylko czy to wina samego urządzenia czy lamp w wyzej wymienionym samochodzie.

Rewelacja, po dobrym przygotowaniu czyni cuda. Ilość płynu w zestawie wystarczy na kilka użyć, jest go naprawdę dużo. W tym budżecie to rewelacja, zasilacz 5A, kubek grzewczy, kilka zapasowych uszczelek do wieczka, 2 wieczka, estetycznie zapakowane. Środek prosty w aplikacji, zniwelowało nawet mikropęknięcia zmęczonego życiem klosza, nie wystąpi efekt schodzenia klaru jak bywa po lakierowaniu, Dla mnie to odkrycie roku.