Super zabawka, wszystkie moje boleści od dziś się kończą. Miękki start, świetna i bardzo plynna regulacja obrotów, zabezpieczenie przed samoczynnym włączeniem, gdy np.wybije prąd w miejscu pracy i przypadkowo zostawimy ją włączoną Przycisk blokady wrzeciona, jak w każdej chyba szlifierce -trzeba wyczuć 900w dla majsterkowicza czy do okazjonalnych prac jak znalazł, różnica 30zl względem 750w, nie ma co się zastanawiać, lepiej jak jest dużo mocy, jakby kiedyś miało zabraknąć

Kupiłem drugiego Boscha 125, bo mi się nie chce zmieniać tarcz ;) W porównaniu do GWS 850, szlifierka GWS9 deko wygodniej leży w rękach. Przycisk blokady też jest poręczniejszy. Faktycznie szlifierką można operować jedną ręką. Do amatorskiego dłubania, zwłaszcza dłubania przy delikatnych elementach, jest super.

Super sprzęt, rwie ściany i majtki sąsiadki

Jak już ktoś wcześniej wspomniał "chińszczyzna z wyższej półki". Świetnie zabezpieczone uzwojenie stojana przed opiłkami. Brak zabezpieczenia uzwojenia wirnika na którym osiadają opiłki metalu, co go uszkadza - a wydaje się, że wystarczyłoby pokryć je cienką warstwą żywicy epoksydowej lub inną substancją zabezpieczającą, co uchroniłoby przed osiadaniem opiłków i przepaleniem. Potężne luzy na łożyskach wirnika - jakaś wada fabryczna, bo raczej od 1 tygodniowego sporadycznego używania one nie powstały. Teraz wiem, że w drugiej kilkuletniej szlifierce były one od nowości, a nie powstały od użytkowania. Generalnie, jakby wyeliminować te dwie wady (luzy łożyska wirnika, zabezpieczenie uzwojenia wirnika) to szlifierka byłaby idealna. Ogromnym plusem jest dostęp do części zamiennych i regulacja obrotów, dlatego głównie z tych dwóch powodów została kupiona.

Fajny sprzęt. Łagodny start to super funkcja. Regulacja obrotów bardzo przydatna przy szlifowaniu zwłaszcza drewna. Nieporozumieniem jest regulacja osłony tarczy. Niemniej fajnie przylega do ręki.

przekładnia kątowa po kilku minutach około 4, bardzo się nagrzewa, małe bicie na śrubie dokręcania tarczy , silnik bardzo ładnie pracuje

Produkt marki Bosch z profesjonalnej serii i do tego Heavy Duty powinien charakteryzować się dużo wyższą jakością. Generuje straszny hałas w porównaniu do innych używanych przeze mnie szlifierek. Również kultura pracy silnika/regulatora obrotów pozostawia wiele do życzenia. Montaż i regulację osłony wymyślił chyba jakiś sadysta. Nie jest to na pewno następca modelu GWS850. Generalnie szlifierka ta dała mi wiele radości. Cieszyłem się bardzo jak go kupiłem, a jeszcze bartodziej jak odesłałem.

działa prawidłowo ale regulacja osłony to nieporozumienie

Brak w opisie poziomu hałasu a jest dość wysoki.

Jakość wykonania na dobrym poziomie, pewnie leży w dłoni .

Bosch przyzwyczaił do jakości, ale regulacja i montaż osłony tarczy jest mocno niedopracowany. Soft start i regulacja obrotów działają poprawnie. Trochę brak ogumowania korpusu obudowy, ale i tak nie wyślizguje się z ręki. Odwróciłem na próbę główkę wrzeciona, wszystko pasowało - szczególnie docenią to leworęczni. Przy grubych 6mm tarczach do szlifowania lepiej korzystać z dodatkowego uchwytu, ciężko jest manewrować jedną ręką. Przetestowałem także szczotkę drucianą przeznaczoną do większych szlifierek, zmieściła się bez demontażu osłony i nie wyczuwa się specjalnie "bicia". Na gwint M14 pasuje więcej przystawek o większych średnicach, np. tarcza polerska z gąbką 150mm, dzięki regulacji obrotów będę mógł ja wypróbować w niedalekiej przyszłości. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. Tylko cztery gwiazdki za tę niedopracowaną osłonę tarczy, czasem trzeba zmienić jej ustawienie podczas pracy, a nie jest to łatwe.

Szlifierka działa... ale na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od tańszych chińczyków typu Graphite czy Einhell (z tymi mam porównanie). Plastik jest tandetny, obudowa silnika się lekko rusza, przycisk blokady wrzeciona ciężko chodzi. Dodatkowy uchwyt jest nawet słabszy niż w Graphite. Na pewno nie robi wrażenia klasy wyższej niż przeciętny chińczyk. Gdybym kupował drugi raz to wybrałbym Graphite, aby zaoszczędzić, albo dołożył kilkadziesiąt złotych do Metabo.

Ogólnie ok, ale słabo rozwiązana regulacja osłony. W droższych modelach wystarczy wcisnąć guzik i przesunąć osłonę, a tu trzeba odkręcać śrubę.

Szlifierka po ponad miesiącu użytkowania dosyć intensywnego zaczyna się psuć- nie działa w wszystkich pozycjach i na dodatek niebzawsze idzie ją uruchomić trzeba kilka razy tak robić żeby odezwała się .

20 minut pracy sprzęt odesłany do naprawy. Wymienione 3/4 cześci. Jak na serie profesjonal tragedia