Ciężko opisać ile frajdy daje Challenger K2. Stosunek jakości do ceny jest nieziemski - Challenger K2 kosztuje mniej niż połowę kwoty, którą trzeba przeznaczyć na bardziej profesjonalne sprzęty, a sprawuje się świetnie. Trzeba oczywiście dostosować oczekiwania do budżetu - Challenger nie będzie zachowywał się jak kajak drop-stitch, ale będzie zbliżony bardziej do pompowalnych materaców. Przekłada się to na nieco mniejszą prędkość i komfort wysiadania, ale pamiętając o niskiej cenie, są to nieznaczne szczegóły. Kajakiem przepłynąłem ok. 40km po jeziorze i jestem bardzo zadowolony. Jest trochę podatny na wiatr, no ale to dmuchaniec - jego największą zaletą jest możliwość wpakowania do dużej torby i przechowywania nawet w małym mieszkaniu. Wiosła są zadowalającej jakości, jedynie mogę się przyczepić do pompki - warto kupić osobną z manometrem. Najbardziej problematyczna jest torba, w której dość szybko zepsuł się zamek - ale to da się łatwo naprawić we własnym zakresie. Pro tip: nie pompujemy dolnej części siedzeń - jest znacznie wygodniej. UWAGA: część instrukcji dot. pompowania kajaka znajduje się NA KAJAKU i nie ma tej sekcji opisanej w dołączonej książeczce. Straszne niedopatrzenie ze strony producenta - przeoczyłem wytyczne z kajaka (napisane w wielu językach, tekstu jest bardzo dużo) i gdybym nie został poinformowany przez ludzi z jednego forum, mogłoby być źle. Z gorszych stron: ciężko to uznać za wadę, bo dostajemy to za co płacimy - kajak ma stosunkowo niską wyporność i na spływ kilkudniowy go raczej nie zabierzemy. Załadowawszy drugą osobę, niewielki plecak, torbę nieprzemakalną, przenośny grill, trochę węgla, płachtę do siedzenia i pompkę, osiągnąłem chyba limit ładowności. Całodniowe pływanie połączone z piknikiem i grillem - ekstra. Na wielodniowy spływ w dwie osoby raczej bym się nie załadował. Możliwym wyjściem jest kupienie dwójki na jedną osobę + bagaż. No ale za tę cenę nie oczekujmy jachtu pełnomorskiego. Podsumowując: Challenger K2 jest świetnym kajaczkiem na jednodniowe wypady nad jezioro. Jestem bardzo zadowolony z zakupu i gorąco polecam każdemu, kto szuka niedrogiej i łatwej w przechowywaniu jednostki pływającej. :)

Świetny zakup. Materiał z którego wykonany jest kajak jest wytrzymały. Wykonanie oceniam na bardzo dobre. Do pływania w dwie dorosłe osoby lub z dzieckiem nadaje się idealnie. Płetwa którą się przypina pod kilem elegancko stabilizuje i dzięki niej płynie się komfortowo. Jeśli ktoś z was ma dylemat czy kupić kajak typu Exploler to wg. mnie Challenger jest lepszy na spokojną wodę. Dokupcie sobie od razu dłuższą linę bo ta dołączona do zestawu jest krótka i jeśli nie macie pomostu to słabo. Ciężko wylać wodę ze środka i trzeba mieć ręcznik żeby wysuszyć wnętrze kajaku.

Bardzo dobry. Szybko można rozłożyć i przygotować do pływania (nie całe 10min) stabilny i wygodny. wytrzymały materiał i dużo mieksca na dziobie na rzeczy za równo pod spodem jak i w siatce

Kajak przetestowany na jeziorach mazurskich,w dwie dorosłe osoby pływa się całkiem przyjemnie,dobrze trzyma się kursu i łatwo nim manewrować. Zestaw kompletny z praktyczną torbą,szkoda,że pompka nie posiada możliwości wysysania powietrza.

Swietny

Baliśmy się, czy ' da radę ' testowaliśmy na spokojnym morzu= sprawdził się,polecam

Kajak po trzech dniach użytkowania rozpadł się. Pływałem z żoną po zalewie i na samym środku się rozszczelnił na zgrzewie.Na szczęście dziura była na tyle mała , że zatkałem ją kciukiem a żona wiosłowała do brzegu. Ponad to zawór do pompowania się zdeformował ,chyba od słońca ale nikt nie pływa w zimne,pochmurne dni .Kajak pompowany ręcznie pompką z zestawu, żadnym kompresorem.Szkoda pieniędzy, 650 PLN za trzy dni zabawy. W tej chwili czekam na reklamację oraz będę walczył o zwrot pieniędzy, gdyż produkt jest niebezpieczny w użytkowaniu. Strach pomyśleć jakby w tej sytuacji pływały dzieci.

Ok

Super

Super :)

Produkt dostarczony idealnie jeszcze nie pływałem wszystko wygląda b. dobrze jest nawet torba do przenoszenia o którą się dopytywałem jestem mile zaskoczony czekam już na wiosnę by go wypróbować pozdrawiam ENZO !!!

Kupiłem K2 jako pierwszy kajak tak aby spróbować nim pływać po wodach stojących typu zalewy czy jeziora. Od początku byłem zadowolony z zakupu chociaż kajak raczej przystosowany jest dla dwóch niższych/lżejszych osób, ewentualnie dorosły + dziecko niż na 2 rosłe osoby o łącznej wadze 180 kg, tak jak wynosi maksimum ładowności tego modelu. W 2 osoby już jest niewygodnie. Ja pływałem głównie z niedużym psem i było bardzo dobrze. Niestety kajak wytrzymał 1,5 miesiąca czyli dosłownie kilka wypadów i zrobiła się dziura od wewnątrz w podłodze we wnęce kadłuba. Dmuchany był zgodnie z dołączoną miarką. Na plus na pewno cena ale co tym idzie też średnia jakość. Wiosło jest trochę za krótkie i najlepiej połączyć dwa w jedno, chociaż będziemy mieć wiosło na prawie 3 metry to będzie wygodnie i woda nie będzie na nas chlapać. Nie pompowałem też siedziska tak jak pisano w licznych komentarzach i wtedy pozycja była bardzo wygodna, siedziało się niżej a kajak był stabilniejszy. Rozkładanie i składanie oraz suszenie też jest szybkie bo zajmuje może do 15 minut. Na minus na pewno kiepskiej jakości torba do przechowywania którą łatwo rozedrzeć. Niestety przygoda z K2 się skończyła. Podsumowując jeżeli ktoś ma większe fundusze to bez zastanowienia lepiej wziąć lepszy kajak np. Itiwit. Ja teraz kupiłem model wysokociśnieniowy X100+ i w porównaniu do K2 to jest przepaść. Podłoga jest sztywna i twarda, można na niej stać. Sam kajak ma więcej miejsca i jest dużo lepiej wykonany. Cieszę się że dokonałem takiej zmiany. K2 na pewno nie nadaje się na żadne rzeki i spływy gdzie byłby narażony na częsty kontakt z kamieniami czy gałęziami. Ogólnie byłem zadowolony ale po zakupie nowego modelu jestem jeszcze bardziej :) Więc jeśli tylko macie fundusze to nie żałować i kupić od razu lepszy sprzęt.

Nie polecam :( chińskie "badziewie" jednorazowego użytku . Był nadmuchany raz i używany przez 2 godziny.

Produkt zgodny z opisem. Polecam!

Niby ok, ale myślę , że lepiej zainwestować w coś bardziej profesjonalnego. Po 2 m-cach pojawiły się jakieś wybrzuszenia