Opinii o produkcie jest mnóstwo, jednak tylko kilka właściwych. Po pierwsze - jest to produkt CHIŃSKI - tak jak wszelkie inne: Hecht, Lex...itp. - one nawet identycznie wyglądają, co najwyżej są w innym kolorze. Zresztą z "KITAJU", to obecnie jest prawie wszystko - nawet "najbardziej firmowe" firmy zlecają tam produkcję, tylko w tym przypadku widać to dopiero po rozebraniu - jest to bardzo dobrze ukrywane). Oczywiście ja wiedziałem co to jest, więc proszę: 1. Przede wszystkim należy zaopatrzyć się w lekkie szelki Stihl'a lub Husqvarny; to coś - pasek na ramię? - to porażka. 2. Najlepiej też kupić żyłkę kwadrat 2.7 mm Stihl (lub innej dobrej firmy), a to coś z zestawu - od razu odwinąć i wywalić. 3. Porządnie skręcić wał - swoimi dłuższymi śrubami i nakrętkami podwójnymi (na tzw. kontrę). Ten składany z dwóch części wał - to słaba strona sprzętu. Rownież porządnie skręcić rączki kierownicy - to następna słaba strona. 4. Nóż tnący - od razu do pojemnika pod tytułem: złom. Zamiast tego - kupić za ok. 70 zł trójząb "airecut", który ma dobre 5 mm grubości i jest wykonany z twardej, porządnej stali. 5. Do cięcia trójzębem - dobrze byłoby założyć inny dystans, aby całkowicie ochraniał nakrętkę - ja dopasowałem od Stihl'a - tylko trzeba jeszcze użyć dodatkowego materiału (pręta 30mm), tokarki - aby wytoczyć sobie odpowiednią podkładkę i spawarki - aby tą podkładkę wspawać jak należy; a - no i ewentualnie szlifierki kątowej, by wyrównać spaw. 6. Profilaktycznie przesmarować głowicę kątową dobrym smarem. Dalej - praca z głowicą żyłkową - używać z przerwami, bo to bardzo duże obciążenie dla silnika; praca z tarczą tnącą - tutaj jest natomiast największe obciążenie dla głowicy i wału - trójząb (airecut 300) jest naprawdę ciężki, jak się rozkręci, to ma potężny moment obrotowy - tnie wszystko, łącznie z drzewkami pow. 3 cm, szatkuje gałęzie, rozwala kretowiska, "ucina" nierówności na ziemi. Przy umiejętnym i mądrym użytkowaniu - nic się nie dzieje niepożądanego. Sprzęt na 2 lata powinien wystarczyć, więc za takie pieniądze - to bardzo ekonomicznie wygląda (bo w spalinówce olej oraz paliwo to na ten okres więcej niż 300 zł). I to chyba tyle.

Kosa NAC pozytywnie zaskakuje swoją mocą. Bez problemu radzi sobie z wykaszaniem wysokiej trawy, chwastów a po zmianie żyłki na tarczę zębatą również z cienkimi drzewkami, max do 1cm średnicy. Zalety: Moc, dzielony wał, waga Wady: Twardy i oporny włącznik trochę za miękki materiał obudowy wału - przy delikatnym składaniu i rozkładaniu widoczne głębokie rysy toporna głowica - wymiana żyłki jest uciążliwa

Kosa OK, ale cały osprzęt do kosy tragiczny, żyłka tnąca nawet do wieszania prania się nie nadaje a tarczy lepiej nie zakładać, bo strach żeby się nie rozleciała, na chaszczach pogięła się w ciągu niecałej minuty. Z kosą warto kupić dobrą żyłkę i inną tarczę.

kosa bardzo fajna, musiałem trochę pokosić by ją ocenić. Daje radę nawet z dość gęstą trawą. Przede wszystkim nie jest głośna jak spalinowa a kosi. Polecam

Bardzo silna, tnie wszystko jak dobra spalinówka. Żyłka trochę za szybko się zużywa, wymieniłem na 2mm i jest OK. Trzeba uważać na nią, jest dość delikatna. Nie jest wcale taka cicha, ani lekka, ale po wyważeniu kosi się nią wygodnie i nie ma jakichś mocnych wibracji. Sądzę, że posługując się nią zgodnie z zasadami zawartymi w instrukcji, posłuży parę lat.

Po godzinie pracy mogę powiedzieć fantastyczny sprzęt cichy lekki i te obroty ! Oby się nie psuła !

bardzo dobry sprzęt

na żyłce działa dobrze, po podłączenia noża wpada w bardzo silną wibrację, trzeba mieć dożo siły żeby utrzymać kosę w trakcie pracy

Kosa warta polecenia,przekładnie i wałki można smarować,moc silnika odpowiednia.Jestem zadowolony z zakupu.

Za te pieniądze - super

Jak narazie jestem pod duzym wrazeniem mocy, skosilem okolo 60 arow wyskiej trawy, sołsiedzi zadowoleni bo cicha

jestem po pierwszych koszeniach i jestem mile zaskoczona działaniem tej kosy elektrycznej :)

To jest monster. Spróbowałem koszenie z tarczą i z żyłką - działa wyśmienite.

Kosa jest OK

Kosa NAC kupiona, pierwsza taka moja kosa w życiu. Skosiła ogródek 100m2, bez problemów, używając noża. Czuć moc, wibracje niestety silne i duży hałas (jak chyba przy każdej?), pas taki sobie, ale kosę trzyma. Głowica żyłkowa to porażka - albo żyłka jest totalnie do kitu albo sama głowica to chiński badziew - w ciągu paru minut musiałem ją ze dwa razy rozbierać i poprawiać, bo nie chciała wychodzić. Duży minus. Gdyby nie dobry nóż byłby negatyw. Raczej nie będę z niej wcale korzystał. Instrukcja to żart z punktu widzenia laika, jakim jestem. Nadal nie wiem, jak dodać smar do przekładni - instrukcja wspomina tylko, że "potrzebuję odpowiedniego klucza" (którego nie ma w zestawie, sprawdziłem wszystkie). Instrukcja założenia noża mówi o elementach, których w zestawie nie ma i nie było i nie wiem nawet do czego miały by być potrzebne. Zakładam, że to błąd w druku, bo dostarczenie niepełnego zestawu byłoby bardzo niebezpieczne. Jako osoba nie mająca kontaktu z takimi urządzeniami powiedziałbym, że ta kosa została stworzona z myślą o ludziach, którzy już coś takiego mieli. Gdybym nie miał kolegi, który ma, zapewne zrobiłbym coś źle z racji topornie napisanej instrukcji. Niemniej jest silna i spełnia zadanie.