Jak dla mnie za dużo lania wody, powtarzania tego samego, za dużo obrazków i wykresów na całego strony, po prostu na pompowana cegła. Gdyby wypuścić książke z tym samym spisem treści ale na 400str zamiast 800str i zjechać z ceną to bym dał 9/10. A tak to moge dać 6/10. Jak na wstęp do inwestowania jest chyba okej.

Świetna książka. Absolutny must have dla każdego początkującego inwestora. Przy takiej ilości przydatnych inforamcji, ta cena to jak za darmo. Zdecydowanie polecam.

Każdy powinien przeczytać :) zdecydowanie polecam mimo że na pierwszy rzut oka książka wydaje się „cegłą” to każda kartka jest warto przeczytania, nawet nie jeden raz :)

Dla mnie to już jest aktywo długoterminowe, coś do czego mogę zajrzeć w każdej chwili, aby przypomnieć sobie wszystkie fundamenty na jakich ta książka została oparta. Te 15mln musi pęknąć, na pewno dorzucę do tego jakiś grosz, brawo Marcin za ten ogrom wiedzy :)

Dla mnie 10/10, a to nie jedyna pozycja, którą miałem w rękach z tej kategorii. Przystępnie napisane,szybko się czyta, dużo przykładów. Zaryzykuję opinię, że dla każdego, kto tylko ma chęć rozpocząć edukację z zarządzania swoimi pieniędzmi.

Lektura obowiązkowa dla każdego (nie)świadomego faktu, że zapewnienie sobie/rodzinie bezpieczeństwa finansowego, w tym rztelnej emerytury, wymaga lat bezpiecznych inwestycji (a nie spekulacji), oraz tego, że ZUS i trendy demograficzne nigdy nie zapewnią takiejże emerytury, oraz ochrony przed kosztownymi finansowo życiowymi zdarzeniami losowymi. Książka stanowi dobrewprowadzenie w świat fiansów osobistych dla niefinansistów, choć wybrane zagadnienia (np. rozkład normalny, odchylenie standardowe, itp.) wymagają odświeżenia ich elementarnych podstaw, co nie jest trudne. To nie jest książka dla spekulantów giełdowych nastawionych na szybkie zyski, albo dla ludzi z już zasobnym portfelem (zwykle znają się na inwestowaniu). Optymalna dla osób od 15 do 55r.ż., ale i starsi skorzystają. Napisana w przyjaznym, konwersacyjnym stylu, ma bogatą literaturę przedmiotu i dodatkową podbudowę w postaci kanału na YT (ostatnio np. wywiad z dr Dudkiem). Łatwo się czyta, pobudza do refleksji, i dalszego rozwijania cennej wiedzy finansowej. Świetny prezent na każdą okazję. Wielką wadą pozycji jest nieprzewidzenie przez autora konieczności wydawania corocznych (np. cyfrowych) aktualizacji - dane w skiążce są z okolic 04.2020r. Ten brak nie tylko pozbawia książkę waloru aktualnosci (czego YT nie nadrabia), ale też pozbawia komentarza autora do zaktualizowanych danych. Summa summarum - polecam.

Super na początek zgłębienia wiedzy o finansach, bardzo ładnie wydana, warta swojej ceny.

Cena na początku wydaje się dość wysoka - ale książka jest tego warta. To prawdziwa kobyła w twardej oprawie ponad 800 str powiększonego formatu - to z zewnątrz. A co do meritum: książka napisana lekkim i zrozumiałym dla każdego (nawet laika takiego jak ja) językiem. Nawet trudniejsze kwestie nie sprawiają kłopotu. Sporo w niej również humoru. Najważniejsze (przynajmniej dla mnie) że nie są to teoretyczne rozważania pana zza biurka, a praktyczne wnioski oparte na własnych doświadczeniach. Przez tą książkę nie trzeba przedzierać się jak przez dżunglę, raczej można pozwolić sobie na płynięcie z nurtem. Polecam.

W ciekawy sposób napisana książka pomagająca zrozumieć czym jest inwestowanie. Jestem w polowie czytania i zaczynam rozumiem na czym to polega. Polecam wszystkim, którzy chcą się tego nauczyć i zabezpieczyć swoja przyszłość.

Książka ciekawa. Ładnie wydana. Ma charakter wydawnictwa popularyzacyjnego i motywującego do oszczędzania. W zamiarze ma dać podstawy do wypracowania własnego portfela inwestycyjnego. Z racji wykonywanego zawodu (pogranicze prawa/ekonomii/zarządzania) wiele z podanych w książce informacji nie było dla mnie nowych. Myślę, że zawarty w niej zasób informacji powinien być nauczany na poziomie nauki w szkole średniej. Może wtedy byłoby mniej upadłości konsumenckich w Polsce? Czy książka wpłynie na mój własny portfel inwestycyjny? Od lat inwestuje w złoto inwestycyjne fizyczne (70 % portfela)i 10 letnie polskie obligacje skarbowe indeksowane powyżej inflacji (30 % portfela). Książka tych inwestycji nie zmieni. Jednakże pomyślę o zakupie nieruchomości na wynajem w kredycie hipotecznym zgodnie z sugestiami książki, jako zabezpieczenie na czas emerytury. Reasumując książka ciekawa, zawiera wiele wskazówek co do własnego portfela inwestycyjnego, nie da jednak nikomu gotowej recepty jak to zrobić, każdy musi sam stworzyć swój portfel. Polecam, to nie był czas stracony. Jako uzupełnienie polecam książkę J.K. Galbraitha „Pieniądz. Pochodzenie i losy”.

Książka dobra. Jest miejsce na notatki. Napisane w czytelny sposób.

Książka opisuje zagadnienia ekonomii i sposobów inwestowania w prosty sposób z przykładami. Czyta się bardzo przyjemnie i podczas jednego posiedzenia można pochłonąć kilka rozdziałów bez problemu.

Książka idealna dla osób, które zaczynają swoją przygodę z inwestowaniem. Większość najważniejszych pojęć wytłumaczona prostym językiem i licznymi przykładami. Książka może posłużyć także osobom, które jeszcze nie zdecydowały się na inwestowanie, a chcą zagłębić temat czy to na pewno dla nich.

To już moja kolejna książka na ten temat. Bardzo odpowiada mi rzeczowe podejście autora. Przestrzega przed hurraoptymizmem, w zamian wprowadza nas krok po kroku w świat inwestycji, proponując konkretne rozwiązania oraz realne zyski. Książka jest napisana w bardzo przystęnej formie i w ładnej szacie graficznej co sprawia że po książkę sięga się z przylemnością.

nareszcie książka traktująca o finansach w taki sposób, że chce się czytać! wywód jest klarowny, napisany prostym, ale nie naiwnym językiem, przedstawiający zarówno szeroką perspektywę, jak i specjalistyczne narzędzia. Autor krok po kroku tłumaczy, dlaczego warto interesować się własnymi finansami, zachęca do zastanowienia się nad indywidualnymi preferencjami i możliwościami. książka jest pięknie wydana. świetna na prezent dla kogoś, kogo się lubi. fajnie by było, gdyby została wpisana na listę podręczników poziomu ponadpodstawowego