Przesympatyczny produkt jakość wykonania top czuje się bezpiecznie mając go w bagarzniku ( sprawdzałem w instrukcji można go przechowywać tylko nie dawajcie na słońce a przy dużych minusach dajcie mu się rozgrzać przed uzyciem ) jeszcze nie miałem okazji użyć bo jak na złość mój akumulator nagle działa ale nigdy wiecej nie bede sie prosil nikogo by mi odpalił troche czuje się z nim jak mechanik zabawne uczucie , wady ma dwie etui mogło by być wyższe o 1 cm bo nie mieszczą mi się tam kable do iphone ba po wyjęciu orginalnie dołączonego usb c nie umiem go z powrotem tam wsadzić no i cena ja kupiłem w promocji za 450 zł w sezonach zimowych widziałem że sięga nawet do 700 ale 300 zł gdyby kosztował było by idealnie mimo wszystko jeśli starczy na 10 lat o czym się przekonamy to jak najbardziej warto taki bajer mieć w aucie czy gararzu

Bardzo solidnie wykonany, jest w stanie uruchomić bardzo duże i mocne silniki samochodowe, naładować laptopa, smartfon, tablet do pełna, latarka bardzo jasno świeci. Wyświetlacz pokazuje dokładnie stan naładowania akumulatora (również tego w samochodzie). Dodatkowo jest w etui na powerbank i kable. Polecam w zasadzie każdemu, jedynie trzeba mieć na uwadze że jest cięższy od standardowych powerbanków. Ale sprawdza się super.

Działa, przy napięciu akumulatora 3,8V odpalił auto w trybie awaryjnym a potem pół godziny później użyłem funkcji ładowania akumulatora podładowałem trochę akumulator i odpaliłem auto z normalnego trybu. Po tych dwóch akcjach pokazuje że zostało 76% baterii. Auto to Ford Mondeo 2,5T benzyna więc może nie V8 5 litrów ale też nie jakaś litrowa pierdziawka.

To mocny moduł rozruchowy radzący sobie z większymi silnikami, a do tego wyposażony w rzadką, a bardzo przydatną funkcję ładowania akumulatora. Do tego wydajny prądowo port USB-C oraz wyświetlacz podający aktualne napięcie na klemach oraz stan naładowania power banku.

Testowałem kilka urządzeń do uruchomienia silnika z rozładowanym akumulatorem. Zależało mi na uruchomieniu dużego silnika z dużym aku. Tylko GC POWER BOOST dał radę odpalić samochód trzy razy pod rząd. Prąd w aku cały czas ok. 10V. MB W222 S550 4.7L benzyna, aku 95Ah, 850A. Ładowanie, a może bardziej podtrzymywanie urządzeń w trakcie działania (mam na myśli tablet, router i głośnik BT) również bez zastrzeżeń. U mnie dobre 5 godzin cały czas grało na działce. Urządzenie jak najbardziej warte swojej ceny. Może uratować tyłek ;) Jak najbardziej polecam.

Bardzo dobrze się sprawuje. Transit rozładowany do 8[V] odpalił bez problemu. Po odpaleniu zostało 95% baterii. Kolejne odpalanie transita już rozładowanego do tego stopnia, że nie zapalały się kontrolki. Konieczne było podładowanie akumulatora powerbankiem przez ok 2 minuty i odpalenie z powerbanka-zostało 65% baterii. Polecam jak najbardziej.

BMW X5 3.0i akumulator rozładowany na maxa Starter podpięty pod maską nie centralnie do akumulatora. Daje radę.100% naładowany po strzale 87% z podładowaniem akumulatora.

To jest niesamowite jak to działa. Akumulator totalnie zero, silnik 120KM stojący od kilku miesięcy, temperatura 0st i po prostu to małe urządzenie jakby nigdy nic odpala go. Niesamowite.

Trochę nie chciałem wierzyć, że taki niepozorny sprzęt odpali zastany od miesięcy samochód - bez zająknięcia, bardzo polecam! :)

Wystawiam ocene 5 bo jest solidnie wykonany i trochę awansem daje tą ocenę bo już mam dużo ładowarek od firmy green cell i zawsze jestem super zadowolony z ich produktów i jeszcze się nie zawiodłem ani razu a ocena awansem bo jeszcze nie był testowany w warunkach kiedy akumulator w samochodzie by całkiem "klęknął". Jeśli kiedykolwiek to przetestuje to dam znać a póki co testowany do ładowania smartfonu i smartwatcha czyli jako powerbank i nie ma najmniejszego problemu, dodatkowa latarka wbudowana całkiem dużo światła daje. Póki co green cell niezmiennie jak dla mnie firma do polecenia.

Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałem się że odpalenie auta z rozładowanym akumulatorem i po kilku miesiącach stania pójdzie tak łatwo. Polecam ten produkt, jest wart tych pieniędzy

Jest to dość drogie ale nawet podłączone klemy do innego auta nie odpaliły całkowicie zdechłego akumulatora w moim suzuki swiftcie, a ten powerbank z miejsca po podłączeniu wykrył akumulator i od razu go ruszył po przekręceniu kluczyka + mogłem na spokojnie naładować akumulator w około godzinkę (tyle czasu schodzi cała bateria z powerbanka do akumulatora, dzięki czemu nie wdychamy smrodu w domu, tylko zostawiamy podłączone to na zewnątrz). Samo odpalenie auta zjadło 2% pojemności, także polecam + można tym ładować laptopa jak ma wejście ładowania typu C :) miałem już kiedyś tego typu wynalazek (dość leciwy) i bałem się go używać, przy tym nie mam tego problemu

Kupiłem ten model ze względu na to, że ma funkcje ładowania akumulatora, bez podpięcia do sieci. Chce głównie używać go do podładowania akumulatora w motocyklu, kiedy nie jest używany przez dłuższy czas, w miejscu w którym nie ma dostępu do sieci elektrycznej. Okazuje się jednak, mimo tego że Powerbank ma teoretycznie 16Ah to nie jest w stanie w pełni naładować akumulatora 12Ah w motocyklu :) (i to pomimo tego że akumulator w motocyklu nie był w pełni rozładowany). Nie mierzyłem dokładnie, ale wygląda z grubsza że pełne naładowanie 12Ah w motocyklu będzie wymagało około dwóch pojemności tego powerbanka. Krótko mówiąc 12Ah w motocyklowym akumulatorze to znacznie więcej niż 16Ah w tym powerbanku.

Uratował już wiele samochód szczególnie zimą. Bardzo dobrze i solidnie wykonany produkt. Dodatkowym atutem jest Polska marka. Polecam jako niezbędny element samochodowego zestawu ratunkowego.