Pracowałem z kilkoma droższymi piłami może jakość wykonania troszkę gorsza, ale przy pracach porządkowych w ogrodzie do cięcia drzewa idealna mocy nie brakuje, akacja o średnicy 40/50 cm pocięta bez najmniejszego trudu. Paliwa trochę pije ale z tym trzeba się liczyć że swoje spali. Ogólnie polecam. Nie potrafię zrozumieć komentarzy, że piła nie odpala albo trzeba się naszarpać przy opalaniu. Wystarczy wykonać wszystko wg instrukcji producenta i śmiga elegancko :)

dzis otrzymalem pile. po wlaniu paliwa i oleju ptoba odpalenia. zalapala odrazu i po chwili gasnie. po 10 probach zaczelo paliwo wyciekac. zdjecie pokrywy silnika ujawnilo przyczyne. zdjecie zalaczone

Do domu ok, ma moc, ale po drugim baczku paliwa rozszczelnił się zbiorniczek paliwa i po robocie. Koszt samego odesłania na gwarancję jest prawie taki jak nowego zbiorniczka plus czas na naprawę. Więc po prostu dokupiłem kolejny zbiorniczek. Za tę cenę ok , póki co wrobiłem nią 5 zbiorniczków.

Filtr powietrza to jakis zart co bak trzeba czyscic gaznik bo jest tam kupa pyłu

Po niespełna 2 godzinach/ łącznie/ pracy odmówiła posłuszeństwa. Wysłano do serwisu skąd nadeszła kuriozalna odpowiedz że piła jest zatarta od strony wydechu i jest to prawdopodobnie spowodowane brakiem smarowania.[ Tłok porusza się w cylindrze bez problemów]. Nie ma wad materiałowych i wina/?/ jest po stronie użytkownika. Używam pił od 30 lat i wiem jak przygotować mieszankę. Serwis zaproponował naprawę za 450 zł lub odwołanie do głównego serwisu NAC za 140 zł. Nie skorzystam bo nie mam pewności że opinia będzie obiektywna . Nie chcę tego szmelcu. Niech ją sobie naprawi właściciel za 450 zł ,dam mu za darmo. Zdecydowanie odradzam kupno

Słabo pali. Problem z rozruchem. Jak odpali to nieźle.

Niestety piła nawet raz nie popracowała. W moim przypadku po 15-20 minutach piła gaśnie na biegu jałowym. Wysłana na serwis.

Piła od momentu zakupu jest już drugi raz w serwisie, szpilki mocujące osłonę hamulca łańcucha obracają się w karterze i brak jest możliwości prawidłowego przykręcenia łańcucha. Pierwszy raz w serwisie przykleili szpilkę klejem do karteru. Drugi raz czyli druga szpilka czeka na ocenę czy przypadkiem nie jest to uszkodzenie mechaniczne. Więcej dni piła jest w serwisie niż pracuje.

Lepiej kupić coś markowego. Po kupnie pilarki w mojej okazało się ze od razu ma wadę fabryczna- popsuta cewka. Także 100zl naprawa. Czy drugi raz bym ja kupił? Raczej nie. Wolałbym już stihl ms 180. Inna wada pilarki nac jest jej waga.

Piła strasznie ciężko zapala. Mam druga starszą 4 letnia i o wiele szybciej można zapalić choć już swoje przeszła.

Całkowite zaskoczenie. Dotychczas użytkowałem Husqvarne 51 - złego słowa nie powiem, 25 lat w jednych rękach. Spodziewałem się taniego plastyku, gorszego spasowania elementów itp. I nic takiego nie ma. Pilarka wygląda na solidną i przemyślaną. Wszystkie plastyki wysokiej jakości lepiej spasowane niż w Husqvarnie 51. Spisuje się wcale nie gorzej od niej, tylko pali za dużo. Ale słyszę po pracy, że nastawy gaźnika celowo dają dużo paliwa na docieranie. Liczę, że regulacja po dotarciu, zmieni zużycie paliwa do rozsądnego poziomu. Nie liczę na długowieczność Husqvarny, ale może i tu się pomylę ...

Zbyt mało jej dotąd używałem ale z tego co udało mi się zaobserwować to: Moc nie jest aż tak "szałowa" - porównując do mojej poprzedniej 1.6 KW (wiec 2 konie z hakiem). Z odpaleniem też musiałem się trochę namęczyć chyba ten gaźnik nie jest aż tak dobry by piła odpaliła za 1-2 pociągnięciem.

Zalety: Mocna, w miarę lekka i dobrze się nią pracuje. Bez problemu odpala, nawet gorąca, czy też po zgaśnięciu z powodu braku paliwa. Obecnie używam jej do cięcia jesionowych pni i jeżeli nadal będzie się tak sprawować, to dam jej szóstą gwiazdkę. Można uznać za wady: Żłopie paliwo jak smok, wymaga mieszanki 1:40 zamiast 1:50 i musiałem zakupić dla niej osobny kanisterek. Trochę uciążliwy sposób zakładania i napinania łańcucha w porównaniu do mojej pilarki "firmowej".

Po kilku dniach i kilku drzewach obalonych tą piłą mogę trochę opowiedzieć. Pilarka jest ciężka więc do długiej i drobnej pracy jej nie polecam, wibracje nie są najmniejsze (8,5m/s2 w stosunku do około 5 m/s2 u stihla). Wybór opcji z gaźnikiem Walbro i prowadnica i łańcuchem Oregon to był strzał w dziesiątkę, pilarka odpala od pierwszego i tnie jak zła, przy brzozie 40cm średnicy nawet się nie zmęczyła. Jeśli chodzi o spalanie to w ciągu godziny tankowałem trzy razy - wychodzi około 1.5l/h pracy, nie jest to ani dużo ani mało, przy maszynie tej klasy (61,5ccm). Zdecydowanie produkt do zastosowań amatorskich (dom, ogród ewentualnie sad) ale do drobniejszej pracy polecam coś lżejszego typu gałęziówka. Ogólnie polecam dołożyć 100zl więcej do wersji z Walbro i Oregon.