Rewelacja, Xado poradziło sobie z nagarem którego już nie ruszała nawet płukanka Liquy. Do do czyszczenia miałem denka tłoków i do zmycia pierścień nagaru z cylindrów (przy okazji robienia UPG). Z pomocą szczoteczki do zębów zadziałało cuda. Jeżeli rok temu odpuściła mi pierścień płukanka LM, to Xado poradzi sobie na bank. Polecam zrobić zabieg inaczej niż radzi producent. Tj. przed zrobić płukankę silnika zanim zlejemy stary olej, potem Xado, a na koniec wszystko zlać w pi zdu i zalać świeży olej. Najważniejsze - Xado rozpuszcza nagar a nie rwe go płatami. Nie zauważyłem agresji ze strony chemii w stosunku do warstwy powlekającej tłoki ani gładzi cylindrów.

Stosuje od lat do wielu aut. W dieslu co 8-10kkm profilaktyczne czyszczenie dolotu. W 1.8T do dolotu, cylindrów i LPG. Zdecydowanie polecam. Wszystko czyste. Bez nagaru. Auta min 350kkm

Widoczna poprawa. Skutecznie usuwa nagary. W moim przypadku poprawili kompresje. Zastosowałem w japońskim motocyklu 4 cylindrowym. Pomiary wykonane w identycznych warunkach - zimny silnik. Czyszczenie połączyłem z wymiana oleju.

Po zaaplikowaniu dwukrotnej dawki w samochodzie nastąpiła poprawa dynamiki jazdy, czuć to podczas jazdy,tłoki zmieniły kolor na wyrażnie jasny ( proszę nie myśleć że są błyszczące).Wygląda mi na to że pierścienie tłokowe były zawalone nagarem i to w stosunkowo młodym aucie.

Stosuje jako środek do dolotu. Zarzucam na odpalonym motorze trzymając 2krpm. Smród z wydechu niemiłosiern, rozpuszcza nagar wręcz wybitnie. Co z minusów, wydaje mi się że ta partia taka trochę wodnista...poprzednio miałem trochę lepsze wrażenie. Grunt że działa.

nie chcę zapeszyć ale po kilkukrotnym zaaplikowaniu na tłoki na noc ,ze spalin znikł zapach spalonego oleju ale jeśli chodzi o jego duży pobór spowodowany zmianą na inny to jeszcze za wcześnie oceniać.Silnik 1.6 mpi lpg.Gdy prysnąłem na świecę z nagarem ,szybko się rozpuścił.

Użyłem inaczej niż sugeruje producent, aplikowane po 5 sek na cylinder, zostawione na 24h. Ponownie zaaplikowałem doczekałem godzinę, zakręciłem silnikiem bez świec i z dopiętą pompą paliwa. Założyłem świece odpaliłem silnik żeby wypalić resztki z cylindrów. Podczas pracy silnika (15 min) mocno dymił z wydechu i czuć było intensywny zapach. Zdjęcia przedstawiają denko najbrudniejszego tłoka przed - po zastosowaniu anticarbon. POLECAM!

Super produkt. Krótko mówiąc działa. Samochód Renault Espace 2.0 Turbo. Rano kopcił tak że aż wstyd mi było stać na światłach 😁. Samochód nie kopci już wogóle. Ewidentnie pierścienie były zapieczone. Świece czarne, olej pił jak okręt wojenny. Uważam że ilość preparatu jest wystarczająca w zupełności. Stosowałem po trzy wtrysniecia czterosekundowe, tak trzy razy i pół godziny przerwy. Trzy razy tak zrobiłem. Porządnie wstrząsnąć za każdym razem. Do wężyka od razu trzeba przymocować sztywny drut około 25cm aby się nie męczyć. Ja osobiście jestem w szoku, silnik był tak naprawdę do remontu a po zabiegu śmiga świetnie. Mój przypadek nadawał się na film reklamowy, szkoda że nie nagrałem filmu jak było przed i po zabiegu 😁

Rewelacyjny, co prawda aplikowałem dwukrotnie bo miałem mocny nagar na tłokach i zapieczone pierścienie ale pomogło, ciśnienie wróciło do normy a tłoki czyste. Polecam, zwłaszcza że u konkurencji dwa razy drożej. Środek wydajny, kupiłem 2 puszki a po użyciu 1/3 jeszcze została, ale przyda się. Z wad rurka do aplikacji mocno pokrecona i przed użyciem trzeba rozprostować ją najlepiej na ciepło.

Ten produkt został stworzony w innej galaktyce i udostępniony najpierw w USA, w zamian za zwrot ciał rozbitków z Roswell. Technologia przewyższa ziemską o 4 tysiące lat świetlnych. Działanie tego produktu jest niesamowite. Audi A3 z zapieczonymi pierścieniami na drugim i czwartym cylindrze (typowe w tych silnikach). Żarło z 3 litry syntetycznego 5W30 na 1000km (a może trochę więcej) i puszczało ogromne chmury białego dymu. Poszło najpierw po 5s na każdy cylinder, po pół godziny kolejne 20s. Resztę pojemnika wypsikałem do kubeczka, w którym były już czarne od nagaru świece, głównie te dwie. Produkt przy kontakcie z nagarem powoduje gwałtowną reakcję, przypomina to gotującą się wodę. Świece wyczyściło pięknie, cylinder i tłoki nie wiem, musiałbym rozbierać. Po ok 3 godzinach przytkałem szmatami cylindry, pokręciłem na sucho rozrusznikiem, założyłem świece, kable itd, odpaliłem samochód i ujrzałem ogromną chmurę dymu, to był dobry znak. Po kilku minutach nagar się wypalił, chmurka już była nieznaczna. Zgasiłem silnik, odpaliłem go znów po ok 30 minutach i nie stwierdzam obecnie nadmiernej ilości spalin, zniknął też zapach palonego oleju ze spalin, kompresja wróciła do normy. Sukces za 30pare zł, czy ile za to tam dałem. Różne są sposoby aplikacji, nawet opisane w opiniach tego produktu tutaj. Ja miałem bardzo mocno zapieczone, wręcz sklejone pierścienie olejowe, więc postanowiłem zużyć całe opakowanie. Olej raczej nadaje się u mnie do wymiany i tak się stanie. Polecam, bo takie produkty trzeba polecać. Mechanik może zrobi to samo i weźmie 2-3 tysiące za niby remont :) Nie testowałem na lakierze, chroniłem go. Ludzie piszą, że żre lakier, więc uważajcie. Efekt uboczny? Zmieniło się spalanie, praca silnika i silnik przestał się przełączać na gaz, gasło chwilę po pstryknięciu elektrozaworu przy butli. Posiadam kabel do VAGa i gazu, więc wykonałem ponowną kalibrację, nowe mapy i dodatkowo adaptację przepustnicy (to akurat nie wiem czy potrzebne, ale zrobiłem). Chodzi jak złoto. Przeczytałeś do końca? Podziwiam i dziękuję.

Produkt naprawdę robi robotę ale tak jak koledzy niżej i wyżej piszą. Najlepiej zostawić samochód na godzinę. Skoro produkt działa skąd tak niska ocena? Stąd, że w przeciągu półtora miesiąca cena skoczyła z 80 zł do 200 zł. Nie pryskać dłużej niż 5 sekund do cylindra bo bardzo obniża temperaturę, tak jak na etykiecie silnik ma być ciepły nie gorący. Ochronić powierzchnie lakierowane

Środek jak najbardziej godny polecenia, przy moim 1.6 mpi poradził siebie bardzo dobrze dając fajne efekty fakt po zastosowaniu bardo kopci ale później to ustaje. Co do samych założeń preparatu nie mam zastrzeżeń silnik łatwej odpala oraz zyskałem dużo większą pewność przy np. wyprzedzaniu innego samochodu na autostradzie ogromna poprawa wciskam gaz i samochód lekko jedzie do przodu a nie muli i się zastanawia czy oby na pewno tego chce

płynu chyba jest tam ze 150ml - te 320 to pojemność puszki :). Testowałem na nagarze ze świec i trochę slabu. Dalej kwasek cytrynowy z wodą lepszy. Cos tam poprawil bo silnik lepiej ciągnie i ciszej pracuje -3 serie na każdy tłok po 8sek zostawione na 10h. Zimny silnik odpalałem na 1 min i było oki z temp. do podania środka. Generalnie spodziewałem się że będzie wymiatał, a tu niestety bez szału - ale wygląda, że coś tam pomógł.

Mocna rzecz, wypsikałem puszkę do dolotu żeby odnagarować zawory w 1.6 THP i zdecydowanie coś ruszyło. Ponadto po ok. 1000km od tej akcji wnętrze silnika pod korkiem wlewu oleju zmieniło kolor z brązowego na czysty metal, trochę xado musiało przedostać się do oleju i wyczyścić silnik. Polecam

Myślę że pomogło. Przed użyciem musiałem dolewać troszkę oleju co jakiś czas a po czyszczeniu jak na razie nie dolalem ani kropli. Silnik puszczał niebieski dymek a teraz ustało. Kwota nie wielką a można spróbować. Polecam. Z tym że zostawiłem specyfik 1 x na dobę i potem 2 raz na drugą dobę.